Header Ads Widget

Najnowsze

6/recent/ticker-posts

Dziwna działalność urzędników z Kołbaskowa. Zamiast "załatwić" problem... dzwonią do rzecznika prasowego.

Bardzo dziwne podejście do rozwiązywania problemów mają urzędnicy w Kołbaskowie. Z problem dziurawej drogi zamiast do odpowiedniej komórki w urzędzie, dzwonią do... rzecznika prasowego, który odpowiada za... kontakty z mediami?

Na Facebookowym profilu "Gmina Kołbaskowo", który jest oficjalnym kontem urzędu i które jest prowadzone przez pracowników gminy, pojawił się wpis opatrzony zdjęciem i informacją o dziurach przy przejeździe kolejowym między Ostoją a Rajkowem. Bardzo modne jest wśród samorządowców przerzucanie się odpowiedzialnością za drogi, ponieważ każda ma swojego właściciela. Również w gminie Kołbaskowo mamy trasy gminne, powiatowe czy krajowe. 

Przeciętnego mieszkańca jednak nie interesuje, kto jest właścicielem drogi, chciałby po prostu móc dojechać do swojego domu lub innego miejsca bez strachu o "zgubienie koła" w aucie lub zniszczenie zawieszenia. Zupełnie naturalne jest również to, że mieszkańcy w takich sprawach zwracają się do gminy, bo to urząd, który powinien być dla nich i jest najbliżej. 

Urzędnicy zamiast zabiegać o jak najszybszą naprawę nawierzchni, remont lub przynajmniej doraźne uzupełninie ubytków najwyraźniej wolą "udawać", że coś robią, ale po co dzwonić do rzecznika prasowego, który jest pracownikiem odpowiedzialnym za kontakt z mediami a nie urzędami?

Pisaliśmy już na naszych łamach o olbrzymich pieniądzach jakie gmina Kołbaskowo wydaje na własną propagandę - gazety, telewizja i własny portal kosztują podatników miesięcznie kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tworzenie własnych mediów przez samorządy są zagrożeniem dla demokracji ponieważ nie znajdziemy tam pluralizmu ani obiektywizmu. 

fot. screen z facebooka Gmina Kołbaskowo

Prześlij komentarz

0 Komentarze